środa, 11 grudnia 2013

"...blog ociekający pornografią i patologią..."

Od ładnych kilku miesięcy jestem czynnym czytelnikiem pewnego bloga. Z treścią owej strony nie zawsze się zgadzam. Wiele rzeczy popieram, kilka krytykuje. Sam sens i ideologia nie są takie najgorsze, ale wiadomo, że wiele osób to wyolbrzymi i doszuka się w tym przemocy. Adres tego bloga podam za momencik, pierw dam krótkie wyjaśnienie. To nie ten blog ocieka pornografią i patologią, a ten na którym właśnie jesteście. Pewna pani Joanna, w swoim komentarzu tak stwierdziła. Na dodatek dowiedziałem się, że to co tworzę nie ma osi fabularnej. Ciekawi mnie czy się z nią zgadzacie? Wszystkich zapraszam do zapoznaniem się z komentarzami tej pani, na temat tej strony, na której właśnie jesteście:
 http://domowadyscyplina.blogspot.com/2013/11/zapomnijmy-na-moment-o-chrzescijanstwie.html#comment-form

3 komentarze:

  1. Ja kompletnie nie zgadzam się z panią Joanną nie widzę na tym blogu żadnej patologii a stwierdzenie o pornografii po prostu mnie śmieszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie widzę tu żadnej pornografii ani patologii, jak komuś się coś nie podoba nie musi tu wchodzić i czytać :)

      Usuń
    2. Ja pornografie i patologie widzę, bo są w opowiadaniach takie elementy, ale chyba nie jest to aż ociekające patologią i pornografią, oraz zawsze mi się wydawało,że ma jakąś fabułę.

      Usuń