Narracja (Iwan)
PS. Część jest bardzo krótka, nawet ciężko nazwać ją częścią, ale wydaje nam się, że nie ma sensu jej rozciągać. Jest krótka, ale daje do myślenia. Jest doskonała w tej swojej okrojonej formie. A wy jak sądzicie?
Młoda, piękna blondynka i przystojny, rudawy blondyn tego
dnia postanowili bawić się wśród elity. Odwiedzili najnowszy, najdroższy klub
dyskotekowy, który tego dnia wpuszczał tylko ludzi z „vipowskim” zaproszeniem.
Para w kolorystyce czerni i czerwieni takie posiadała, więc bez trudu dostali
się do środka. Wystrój przypominał co najmniej drogi klub nowojorski, ale oni
odnajdywali się świetnie wśród bogactwa, w końcu oboje byli materialistami.
– Dobrze, że założyłeś bordową marynarkę, czarną koszule i
czerwony krawat.
– Tyle, że czuje się jak pajac.
– Ale przynajmniej do mnie pasujesz – wykrzyknęła swojemu
mężczyźnie do ucha.
Aleksander Gorski, pragnął by te słowa Amandy Wieczorek były
niczym życzenie świąteczne, albo chociaż postanowienie noworoczne. Pragnął by
oni się w końcu zgrali, by byli do siebie dopasowani, ale nie tylko w tańcu i w
seksie, ale tak po prostu, zwyczajnie, w życiu.
I może się spełnią ;)
OdpowiedzUsuń<3 piękne pomimo tego, że krótkie! :)
OdpowiedzUsuńJa sądzę, że ta część jest naprawdę doskonała :).
OdpowiedzUsuńAleks ma duże szanse na to, żeby jego pragnienia się urzeczywistniły/