piątek, 1 listopada 2013

Część 18 - Wiązania, kajdanki, opaski na oczy i inne gadżety.

Część 18 - Wiązania, kajdanki, opaski na oczy i inne gadżety
Amanda (Magdalena)

Aleks zrobił spory łyk i odłożył kieliszek na stolik nocny. Ja wino ze swojego kieliszka wypiłam do dna, kilkoma łykami. Położyłam się na boku i błądziłam opuszkami palców po jego klatce piersiowej.

– Tak właściwie to BDSM zawiera w sobie SM, więc BDSM to odłam sado-maso.
– Albo odwrotnie – powiedziałam.
– Nie wiesz co było pierwsze? – zapytał.
– Chyba Markiz de Sade.
– Oglądałaś? – dopytywał.
– Dlaczego drążysz ten temat? Lubisz perwersje?
Aleks w sekundę znalazł się nade mną. Jego dłonie miałam po stronie obu ramion. Patrzył na mnie, ale nie pożerał wzrokiem. Był spokojny, cierpliwy, jedynie nerwowo połykana ślina i widok jak porusza się jego jabłko Adama zdradzały to, że nie może się doczekać aż mnie rozbierze.
– Nie jestem perwersyjny. Lubię od czasu do czasu ostry seks, ale…
– Nie aż tak ostry? – dopytywałam.
– Z poszanowaniem. Nie mam nic do wiązań, kajdanek, opasek na oczy i innych gadżetów, ale… – Uśmiechnął się delikatnie. – Bez zniżania kogoś do poziomy psa, suki, niewolnicy, czy niewolnika.
Nie mogłam się doczekać aż mnie pocałuje. Kiedy jego wari zbliżały się do moich, rozchyliłam je by ułatwić mu dostęp, a on skierował się na szyje.
– No ej – wyraziłam swoje niezadowolenie.
Zaśmiał się. Czyli zrobił to specjalnie. Po chwili już całował moje wargi, rozpinał mój sweterek, zdejmował ze mnie ubranie. Czynił to niezwykle sprawnie, jak profesjonalista, o ile można być profesjonalistą w jakiejkolwiek sztuce, to jego gra wstępna była sztuką.
Delikatnie dotykał moje piersi, idealnie pasowały do jego dużej dłoni, ale szyje całował zachłannie, szybko. To samo czynił z udami. Błądził po nich dłonią niezwykle powoli, ale jego pocałunek w usta w tym samym czasie był intensywny. Nie wiedziałam na jakim doznaniu się skoncentrować i dzięki temu nie myślałam o niczym innym tylko o tym co się działo. Wkrótce moje myśli wyłączyły się całkowicie. Położyłam mu dłonie na szyi, później błądziłam po włosach, przeturlaliśmy się tak by to on był na dole.
Aleks miał przymknięte oczy kiedy całowałam jego klatę, jęknął coś raz gdy zatoczyłam językiem kółko wokół pępka. Spojrzałam na niego, otworzył oczy. Miał piękną barwę tęczówek – niczym niezmącone szmaragdy, które po przez wcześniejsze spożycie alkoholu mieniły się i migotały w ostrym świetle niczym diamenty.
Cały był niemal idealny. Muskularna budowa, zadbana skóra, kilka blizn, ale to dodawało mu męskości. Pełne, gorące usta, duże ale proporcjonalne do jego głowy. Miał trochę małe oczy, ale to też pasowało do całości. Jedno co mi przeszkadzało to kolor jego włosów. Taki rudawy. Dużo lepiej by mu było gdyby był brunetem, albo nie, gdyby był blondynem. Bardzo wątpiłam w to, że da mi się przefarbować… w ogóle o czym ja myślałam, przecie nie musiałam się z nim nigdzie prezentować. Ten facet miał mi tylko pomóc wyremontować mieszkanie, w zamian odwdzięczę mu się seksem… nie, to nie było odwdzięczanie się. Miałam wrażenie, że ja chcę tego bardziej niż on, albo równie mocno jak on.
Skierowałam dłonie do jego paska, ale nie mogłam go rozpiąć.
– Daj, ja to zrobię – rzekł zachrypniętym głosem i poradził sobie w mig.
Znowu się przeturlaliśmy. Rozpiął moje spodnie i wstał, nachylił się. Złapał za końcówki moich nogawek.
– Pupa do góry – polecił.
Spełniłam jego polecenie, a on pociągnął za nogawki jednym zdecydowanym ruchem i zdjął moje spodnie.
– Pięknie. Nie sądziłem, że będziesz aż tak posłuszna. – Zaśmiał się.
W sekundę znalazł się przy mnie i znów całował, wszędzie. Czasami pocałunki padały blisko siebie, innym razem były rozsypane po całym ciele. Nie mogłam przewidzieć tego gdzie tym razem znajdą się jego wargi i to napawało mnie niezwykłym podnieceniem.
Aleks rozebrał mnie całkowicie. Czynił to tak powoli, że wolniej to już można było tylko stać. To doprowadzało mnie do szału, chciała by już we mnie wszedł. Chyba wyczytał to z moich oczu, bo nagle jego dłoń znalazła się na moim ramieniu, przekręcił mnie na brzuch. Rozległ się huk, to poczułam jego dłoń na moim lewym pośladku, ale nie bolało.
– Pupa do góry – polecił.
– Lubisz seks od tyłu? – zapytałam przyjmując pozycje.
– Ten drugi będzie na łyżeczkę – odpowiedział i usłyszałam brzdęk jego klamry od paska. To znaczyło, że opuszczał spodnie. Oczekiwałam cierpliwie aż weźmie się do dzieła.

6 komentarzy:

  1. Wow Amanda chciała seksu bardziej niż facet to niespotykane...

    OdpowiedzUsuń
  2. To się zaczyna ich romansik:) ZOEY dlaczego niespotykane?

    OdpowiedzUsuń
  3. laski częściej chcą sex ale niestety nic nie mówią ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Od początku było widać że ich do siebie ciągnęło, ale to tylko fascynacja seksualna oni się właściwie nie znają na uczucie jakiekolwiek jest jeszcze stanowczo za wcześnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację Asiu, że ich od pierwszej chwili kiedy się poznali, to ich coś do siebie ciągnęło i że jak na razie to jest to po prostu pociąg seksualny, fascynacja, to jeszcze nie jest uczucie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Amanda sama złapała się na tym,że chce bardziej zbliżenia niż Aleks.Przyciągają się wzajemnie jak magnez.Marta

    OdpowiedzUsuń