Mam drobny problem z dodaniem ankiet, bo nie umiem ich dodać do postu, zawsze Madzia się tym zajmowała. Tak więc może po prostu zadam pytania i poruszę jeden temat, bo zdziwiło mnie, że nikt z was nie skrytykował pewnego faktu. Tym faktem jest, że Aleks uderzył syna, który ma tylko 9 miesięcy. Czy was naprawdę to nie zraziło do niego jako do ojca? A może nie zwróciliście na to szczególnej uwagi? Jest jeszcze trzecia teoria, że go po prostu popieracie, macie podobne zdanie? Zaznaczam jednak, że żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, w którym nawet lekki klaps wymierzony przez rodzica stał się przemocą i podlega karze, czy to nie jest czasem tak, że my pisząc taką część, gdzie Aleks czy Amanda używają rękoczynów wobec dzieci i nie spotyka ich za to więzienie ani sąd propagujemy przemoc?
A teraz krótsze pytania wymagające mniejszej rozkminki:
1. Aleksander jest dobry czy zły wobec ludzi? Wiemy jak traktuje bliskich, obcych, ale też jak traktuje pracowników z agencji towarzyskiej?
2. Czy za popełnione przestępstwa kiedyś spotka go (Olka) kara?
3. Konsekwentny Aleks, czy lepszy od poprzedniego?
4. Amanda, jak przetrwa ten tydzień?
5. Bliźniaki (Kamil i Patryk), czy ich matka naprawdę nie ma do nich serca, tak jak to uważa Klara?
6. Nieprzejmowanie się płaczem dziecka, czy jest czymś złym?
7. Paulina i Aleks - pamiętacie te scenę, gdy ona bandażowała mu dłoń, a on zaproponował wino, czy z tego coś wynikło?
8. Niewierny Aleks... oceniacie źle Amandę za zdrady, pocałunki itd, ale czy Aleks nie zachowuje się tak samo - Alicja Lipiec, wcześniej prostytutka w klubie, Katherine. Czy to nie zakrawa o hipokryzje?
9. Czemu Olek nie powie Amandzie o tym, że ma siostrę i brata? Oraz dlaczego ukrywa przed nią problemy z policją, przesłuchania, itd?
10. Rozmowa na temat "próby samobójczej" Amandy Górskiej, czego się spodziewacie?
Ja Aleksowi nie mam za złe tego,że uderzył dziecko w końcu miał prawo się zdenerwować po tylu razach upominania pozatym nie walnął z całej siły.Aleks jest dobry dla przyjaciół,rodziny a zły dla wrogów czasami dla pracowników.Ja myślę,że Aleksa za te przestępstwa jednak nie spotka kara.Konsekwentny Aleks jest trochę przerażający ale chyba to wyjdzie ich małżeństwu na dobre.To chyba będzie najgorszy tydzień w życiu Amandy.Myślę,że napewno będzie próbowała wszelkich sposobów aby Aleksa odwieść od tej decyzji.Ona jest po prostu surowym rodzicem.Nieprzejmowanie się płaczem dziecka nie jest czymś złym według mnie przecież nie można wokół niego skakać i być na każde jego zawołanie,kazdy kaprys.Zastanawiało mnie i w sumie to cały czas zastanawia czemu Paulina po tej sytuacji kiedy z Aleksem pili wino tak jakby odizolowała się od niego.Olek według mnie jest hipokrytą kiedy się dowiedział,że Amanda go zdradziła pocałunkiem to podbił jej oko i prawie zgwałcił a sam przecież nie był lepszy.Ta rozmowa napewno będzie ciekawa zastanawiam się na co Aleks wpadnie.
OdpowiedzUsuńNie mam za źle Aleksowi tego że uderzył swojego syna , w końcu był zdenerwowany , i powtarzał mu kilka razy żeby tak nie robił . Aleks jest dobry dla osób dla niego w jakiś sposób ważnych , a innych traktuje oschle i z dystansem . Wydaje mi się że nie spotka go żadna kara , bo on nie da się tak łatwo złapać . To że Aleks stal się konsekwentny to z jednej strony źle bo przesadza , ale z drugiej jest szansa , że uratują swoje małżeństwo . Zgadzam się z Zoey Aleks jest hipokrytą , widzi tylko złe co zrobiła Amanda , a swoich błędów nie dostrzega . Nadia
OdpowiedzUsuńA to nie jest czasem tak, że nerwy nie tłumaczą przemocy wobec dzieci? Na dodatek mówimy o 9 miesięcznym dziecku, nie wszystko chyba jeszcze takie rozumie, prawda?
UsuńNie wiem czy mi się tylko wydaje, czy wszyscy bronią cały czas Olka. Ja zauważyłam ten fakt, że Aleks uderzył synka, tylko nie skomentowałam tego, bo sama nie mam jeszcze dzieci i nie wiem czy na miejscu Aleksa nie postąpiłabym podobnie. Podejrzewam, że nie, bo to jest jednak dziecko, ono jeszcze mało rozumie i nie jest winne niczemu.
OdpowiedzUsuńNie wydaje ci się... wszyscy stają po jego stronie i biorą go w obronę :)
UsuńMasz racje , nerwy tego nie tłumaczą , i ja zapewne nie miałabym serca uderzyć swojego syna , ale potrafię w jakiś sposób zrozumieć Aleksa , był zmęczony i rozdrażniony , wszystko było wstanie go zdenerwować . Nadia
OdpowiedzUsuńA ja tak szczerze... jeśli miałbym się wypowiedzieć naprawdę szczerze to uważam, że klaps jest jedną z wielu metod wychowawczych (wiem, że psychologowie twierdzą inaczej). I potrafię zrozumieć Aleksa, nawet nie z powodu nerwów, ale też nie lubię jak mi dzieci przy stole łażą, bo to jest niebezpieczne, łatwo się poparzyć. A uderzanie w meble... pójdę gdzieś z dzieckiem i też będzie uderzać, trochę wstyd przed ludźmi którzy nas goszczą w danym momencie. Poza tym Olek próbował inaczej, odkładał, krzyknął, to uderzenie było wymierzone po wielu próbach.
UsuńJa nie mam dzieci i mogę tylko gdybać jak bym się zachowała , ale raczej szczerze wątpię żebym uderzyła . Ja jeśli chodzi o klapsa jako metodę wychowawcza się nie wypowiadam , bo jak już wspomniałam nie mam dzieci , i trudno mi coś na ten temat powiedzieć jestem bez strona :D
OdpowiedzUsuńJa uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania, a posiadanie dzieci tak naprawdę nie ma tutaj nic do rzeczy. Bo nawet ludzie bez dzieci mają jakieś wyrobione zdanie... ja miałem wyrobione zdanie zanim miałem dzieci. Ale to tam jak już uważasz...
UsuńOlek dla ludzi wydaje sie dobry,chociażby nawet z tym jak pomógł Klarze. Jeśli chodzi o pravoeników to jeszcze tego by brakowało,aby i oni weszli mu na głowę. Moim zdaniem on się wywinie od odpowiedzialnosci za przestępstwa. JPowinien być konsekwentny,jednak jak jest za mocno konsekwentny to go zawsze krytykuje,bo mi Amandy szkoda :-) Olek okazał trochę człowieka to myślę,że Amanda da radę,choć napewno nie będzie jej lekko. Amanda kocha te dzieci i ma do nich serce,tylko ona ma trudnosci w okazywaniu uczuć,jeśli dziecku nic złego się nie dzieje ,a płacze i płacze to chyba nie ma co robić wyrodnego rodzica z kogoś,kto taki płacz ignoruje.
OdpowiedzUsuńSama się ostatnio zastanawiałam jak się skonczył ten wieczor,zwładzcza,że ta Paulina później unikała kontaktu z nim. Może na coś liczyła,a on ją spławił
Fakt uderzenia dziecka zauważyłam i moim zdaniem 9-miesieczny bobas nie powinien być uderzony. Co innego rozkapryszony 5-latek w podobnej sytuacji. Wtedy takie delikatne upomnienie jeszcze byłabym skłonna zaakceptować, ale w przypadku malucha Aleks przesadził.
OdpowiedzUsuńZa uderzenie 9 miesięcznego dziecka miałam ochotę Aleksa zdzielic... Bo takie dziecko i tak nie pamieta i nie rozumie, juz następnego dnia zrobiło by to samo, domagało sie uwagi i co? Znów jakby był zły to by mu sie odwinał?
OdpowiedzUsuńInne pytanie...
1. Zachowanie Aleksa zależy, moim zdaniem, od humoru i kaprysu...
2. Każdego spotka w końcu kara...
3. Jeszcze nie wiem.
4. Pewnie ze sztuczkami...
5. Jest zagubiona, ale myśle, ż ich kocha, na swój sposób, ale jednak. Po prostu dzieci przypominaja jej, że trzeba sie brac za zycie i dorosłośc i to ją przytłacza...
6. Jak dla mnie do granic oczywiście to jest nawet dobre hartuje dziecko
8. Juz gdzieś wspominałam że tak, Aleks czep0ia się Amandy a sam nie jest lepszy...
9. Bo jest zakłamany i uważa, że on zasługuje na prawdę, ale sam szczery nie jest (hipokryta! z pewnością zdzielił by Amande gdyby cos takiego przed nim ukryła)
Odwinąłby się pewnie, ale to zależy od humoru.
UsuńJa zawsze uważałem, że Aleks Amandzie nie do końca ufa, albo nie dzieli się z nią swoimi problemami by jej nie przytłaczać tym czego sam nie potrafi udźwignąć. Na dobrą sprawę to jako autor muszę rozmyślić jak to rozegrać, tym bardziej, że do końca sezonu brakuje tylko dwóch części (choć większość jeszcze nie jest opublikowanych), po prostu stanęliśmy w nieco martwym punkcie. Pomysły na zakończenie są trzy i chyba wybierzemy ten najbardziej prawdopodobny i najbardziej błahy by i Amanda miała możliwość się wykazać :)