Drobne wyliczenia

Po pierwsze to mam nadzieję, że część 221 nie zanudziła was i nie zmęczyła swoją długością ;)
Po drugie, pozwoliłem sobie wykonać pewne wyliczenia i troszkę z wami porozmawiać, a w międzyczasie napisać część, której nam brakuje.

Te drobne wyliczenia to wiek bohaterów:

Ktoś kiedyś stwierdził, że Angelice i Hubertowi będzie trudno, bo on jest dorosłym mężczyzną, a ona jeszcze gówniarą. Pozwoliliśmy sobie policzyć. Angelika w 2012 roku ma 15/16 lat, a Hubert w 2012 roku ma 29/30 lat. Dzieli ich więc rocznikiem 14 lat, a licząc miesiącami to prawie 15 lat, bo 14 lat i ponad 9 miesięcy. Dlaczego to policzyłem? Z prostej przyczyny, jak takie stwierdzenie ma się do Amandy i Aleksa? Amanda ma w 2012 roku 18/19 lat, a Aleks 31/32 lata. Dzieli ich więc rocznikiem licząc 13 lat, w praktyce jednak wychodzi, że 12 lat i niecałe 3 miesiące. Przy tej parze jednak nie mieliście takich zastrzeżeń, że on to dorosły facet, a ona jeszcze gówniara, która sama nie wie czego chce, dlaczego? Czy problem tkwi w wieku, czy może jednak w zachowaniu, osobowości i stylu bycia? 

Policzyliśmy też, że Amandę i Angelikę dzielą rocznikiem 3 lata, ale miesiącami licząc, to prawe 4 lata, bo 3 lata i ponad 9 miesięcy. Czy z taką różnicą wieku będą potrafiły przejść do relacji pasierbica-macocha?

Aleksa i Huberta dzieli bardzo niewiele, bo rocznikiem licząc to tylko 2 lata, w praktyce jeszcze mniej, bo rok i niecałe 3 miesiące. Jak oni przejdą do relacji "ojciec mojej dziewczyny" i "chłopak mojej córki"? A potem gdy już jeden z nich będzie zięciem drugiego, a drugi teściem pierwszego?

Dodamy taką ciekawostkę, że Aleks miał tylko 16 lat kiedy na świat przyszła jego córka. Teraz ma ich 31, a Angelika ma 15. Czy będzie potrafił być jej ojcem, pomimo bierności w poprzednich latach? Dodamy jeszcze, że Angelika nie zna ojca, Aleks nie zna córki. Angelikę wychowywała od zawsze babcia, bo matka pracuje za granicą i prowadzi raczej panieński tryb życia kobiety bez zobowiązań. Czy ona odnajdzie się jako dziewczyna posiadająca kogoś takiego jak ojciec i macocha, oraz rodzeństwo? Myślę, że ważny jest też status materialny Aleksa i różnica w statusie Angeli. Czy będzie miała mu za złe, że przez tyle lat nie płacił alimentów? A co gdyby musiała z nim zamieszkać? Jak wtedy Angelika wbije się w rytm życia w rodzinie, bo Amanda i Aleks stworzyli jednak prawdziwy dom i rodzinę?

A Amanda i Hubert... on był jej sponsorem, ona jego utrzymanką, a nagle on stanie się chłopakiem córki jej męża, potem stanie się mężem tej Amandy pasierbicy. Amanda będzie więc dla Huberta kimś w rodzaju teściowej, bo jest żoną mężczyzny, który zostanie jego teściem. Jak oni się w tym odnajdą? Jak będą wyglądały ich relacje? Drogą ciekawostki dodamy, że Amandę i Huberta dzieli niemal dokładnie 11 lat, jeśli liczyć by bez jednego dnia ;)

Przypominamy! Amandę i Aleksa dzieli 12 lat i niecałe 3 miesiące. Angelikę i Huberta 14 lat i ponad 9 miesięcy. To tylko dwa i pół roku różnicy. A w relacjach? Czyż to nie przepaść?