Załóżmy, że rodzina to żona i dzieci. Idąc takim założeniem to Aleks ma rodzinę i Hubert ma rodzinę. Tylko jak Hubert romansował z Angelą to mu kibicowaliście, choć bywał dla żony bardzo oschły i chamski, za to Aleksa tylko podejrzewacie o zdradę, a już go krytykujecie. Czemu Angeli i Hubertowi kibicujecie, a jakieś Pani X i Aleksowi już nie? Tylko tak szczerze, gdzie tu sens i zasady moralne? Czyżby w waszym mniemaniu jeden mógł się dopuszczać zdrady niemal na każdym kroku, a drugi już nie miał prawa nawet na inną spojrzeć?
W realnym życiu z pewnością patrzylibyśmy na to inaczej, ale to fikcja literacka. Myślę, że większość czytelników polubiła bohaterów jako pary i jako pary ich sobie wyobraża.
OdpowiedzUsuńJa dla mnie tu nie ma Huberta i jego żony, a gdzieś tam Angela w tle tylko jest Hubert i Angela a gdzieś tam zona, która mnie właściwie nie interesuje.
Tak samo w przypadku Górskich.
Jako że to opowiadanie nie kierujemy się tu zbytnio moralnością itd.
Ale to i tak moim zdaniem jest bardzo niesprawiedliwe. Rozumiem, że nie interesuje cię Magda, ale Hubert ma też synów, Angela i Hubert wiążąc się zrobią krzywdę dzieciom, a Angela wręcz zażądała od Huberta rozwodu, czyli rozwala rodzinę. W pełni świadomie.
UsuńAleksander natomiast nie chce rozwodzić się z Amandą, nadal chce żonę i dzieci przy sobie. Więc on swoja zdradą tak naprawdę wyrządza znacznie mniejszą krzywdę :)
Amanda i Aleksander to małżeństwo, para z żony i męża.
Angelika i Hubert to para flirciarzy, para kochanków, którzy może nigdy nie będą razem tak normalnie, a zawsze tak po kątach sie kryć.
Myślę jednak, że większy szacunek miałabym do Huberta, który rozwiódłby się z żoną, bo jej nie kocha (jest oczywiście potem wątek, że musiałby nie zdradzać Angeli). Niż do Aleksa który zdradzałby Amandę, bo coś tam (a poza tym byłby z nią tylko dla dzieci czy seksu).
UsuńUnieszczęśliwianie dzieci, byc może, ale ciągłymi kłótniami i oschłością też lepszych relacji tam nie tworzy.
Tu bym tylko Aleksowi plus dała, że takimi zdradami nie krzywdzi w takim stopniu dzieci.
- Przy czym ja wciąż mam wątpliwości co do zdrad Aleksa, jak dla mnie to jakoś ukartowane jest :) .
I nadal kibicuję Angeli i Hubertowi :)
Poza tym jakoś miałam kiedyś sentyment do Kamila i Patrycji (z tej najwcześniejszej formy opowiadania) i potem tak jakby zastąpili ich własnie Hubert i Angela więc możliwe, że to też czysto egoistyczne pobudki mną kierują :)
Kamil potem został jeszcze, ale był autor zmieniony i autor pierwszego Kamila to obecny autor Huberta, tak więc może masz sentyment do stylu pisania, bo Kamilowi też wybaczałaś zdrady i chamstwo ;)
UsuńCiekawe czy Hubert przy Angeli potrafiłby być wierny... ? on i monogamia, to w ogóle możliwe? Nie wydaje mi się :)
A co niby ma być ukartowane z tą zdradą Aleksa? Całował inną na filmiku, czyli zdradził nie?
Aaaa, no tak... No to już Aleksa nic nie tłumaczy...
UsuńMi tam Hubert wierny wydaje się bardzo prawdopodobny :)
Poza tym sama nie wiem, ale Aleks mi Amanda to moim zdaniem idealna symbioza ;)
Idealna symbioza... haha... ciekawe określenie, takie wyszukane.
UsuńUps, mój kochany test z biologii w poniedziałek dał o sobie znać ;) Ale myślę, że trafne :)
UsuńW przypadku Huberta jego małżeństwo nie było udane i od dłuższego czasu istniało tylko na papierze.Nie było tam chemii/miłości. Natomiast Aleks i Amanda mieli lepsze i gorsze chwile, ale walczyli o związek a między nimi było uczucie, może na swój sposób miłość. Stąd, bardziej drażni mnie ewentualna zdrada Aleksa, który powinien docenić to co ma a nie szukać kochanki.
OdpowiedzUsuńDo Amandy i Aleksa każdy się przyzwyczail ze są razem, więc trudniej zaakceptować że może zdradzać żonę. Przecież mają w miarę udane malzenstwo. Huberta żona jest rzadko wspominana i może dlatego jest nam obojętna. Za to często są razem z Angelą więc chcemy żeby byli razem. Ale relacje z synami Hubert powinien mieć lepsze.
OdpowiedzUsuńMaggie
Hubert z Magdą nie wydają się szczęśliwym kochającym się małżeństwem wręcz przeciwnie, natomiast Amanda i Aleks kochają się i walczą o to, żeby było dobrze. Dlatego myślę, że zdrada Huberta jest w jakiś sposób do zaakceptowania w przeiwieństwie do zdrady Aleksa, który żyje w szczęśliwym małżeństwie.
OdpowiedzUsuńAle skąd pomysł, że ich małżeństwo jest szczęśliwe? Nieplanowana ciąża, interesowny ślub, zdrada Amandy, jej "nieopiekowanie się" bliźniakami, potem jej popijawy, jej zabawy, on sam z dziećmi... gdzie to ich szczęście? W tych awanturach, praniu się, krzykach? Hubert wspomniał, że uderzył żonę raz i wini ją za to, że sama zdecydowała się być matką. Wydaje mi się, że mimo wszystko to Amandy i Aleksa małżeństwo wypada gorzej.
UsuńMoże z tym szczęściem przesadziłam ale oni walczą o to, żeby być razem może w niecodzienny sposób ale zależy im na sobie. Bo gdyby im nie zależało to by odpuścili. Tak ja odbieram ich małżeństwo.
UsuńKailaa ma po części rację to tylko fikcja literacka, więc może patrzymy trochę inaczej.
OdpowiedzUsuńJednak fakty są też takie, że pomiędzy Magdą i Hubertem nie ma miłości, ani żadnej więzi emocjonalnej, po prostu nic. Jest tylko oschłość i obojętność. Zrobią dzieciom jeszcze większą krzywdę będą razem bez miłości.
Za to Amanda i Aleksander się kochają łączy ich więź, stopniowo się docierają i próbują dostosować do swoich potrzeb. Amanda nawet zaakceptowała jego zasady, więc trudniej zrozumieć czemu miałby ją zdradzać.
Huberta małżeństwo to była fikcja od samego początku zdradzał z Amandą potem znalazł sobie Angelikę.Mnie się wydaję,że on nie kochał żony to było trochę takie małżeństwo z obowiązku bo pojawiło się dziecko.Natomiast Aleks i Amanda to zupełnie inna bajka oni się kochają fakt łączą ich też dzieci ale nie pobrali się z ich powodu. On kocha ją ona kocha jego i mimo wielu niepowodzeń trwają ze sobą starają się być dobrym małżeństwem.
OdpowiedzUsuńWybaczcie, że zboczę z tematu tutaj podanego, ale teraz tak mi to na myśl przyszło.
OdpowiedzUsuńCo z babcią Angeli? Nadal jest w szpitalu czy co?
Jeżeli tak to fajnie by było gdyby pojawił sie jakiś fragment jak Angela ją odwiedza, żeby zobaczy ich relacje - mi sie tak przynajmniej wydaje ;) mam nadzieje, że nie obrazicie sie o taka małą sugestię ;)
Zdrada nigdy nie jest powodem do kibicowania ale tutaj mamy fikcję literacką więc jest akcja lepiej się czyta:)
OdpowiedzUsuńMałżeństwo Górskich no cóż od początku było dziwnym układem ludzi z dwóch różnych światów ale podobno przeciwieństwa się przyciągają. Ja uwielbiam tą parę chodź nie do końca podoba mi się kwestia karania żony jakby nie patrzyć dorosłej kobiety.
Postać Huberta no cóż generalnie ciężki temat jakoś Go nie lubię i widziałabym kogoś innego przy boku Angeli
Dlaczego twoim zdaniem byli z dwóch różnych światów?
Usuń